Fundamenty tradycyjne czy płyta fundamentowa?

Od setek lat w polskim budownictwie jednorodzinnym stosowano tradycyjny fundament murowany, czy to z kamieni, czy cegieł, czy bloczków betonowych. Płyta fundamentowa powoli zyskuje popularność dopiero w ostatnich latach, kiedy w szczególny sposób zwraca się uwagę na energooszczędność budynku.

Podsumowanie:
– zauważalne korzyści energetyczne z zastosowania płyty fundamentowej to ściema
– płyta fundamentowa jest wskazana w przypadku trudnych gruntów
– zmiana fundamentów w projekcie gotowym wymaga przeliczenia przez konstruktora, co wiąże się z dodatkowymi kosztami
– większość wykonawców ma duże doświadczenie w fundamentach tradycyjnych, ale żadne lub niewielkie w płytach fundamentowych

W przypadku tradycyjnego fundamentu murowanego z bloczków, fundamentu wylewanego w szalunku, bądź fundamentu z zalewanych bloczków, które stanowią szalunek tracony, występuje problem z zachowaniem ciągłości izolacji. Strata na którą przez dekady nie zwracano uwagi, wraz ze wzrostem cen paliw, wzrostem świadomości budujących, czy starań budowy budynków o jak najniższym zapotrzebowaniu na energię, stała się ważnym argumentem w dyskusjach i przesłanką decyzji inwestycyjnych. Spróbujmy rozwiać parę mitów.

Rzeczywiście zbrojona płyta fundamentowa wylewana na warstwie izolacji termicznej pozwala na zachowanie ciągłości izolacji od gruntu i połączenie jej z izolacją ścian. Fundamenty tradycyjne izolowane są często tylko od zewnątrz i tą izolację można połączyć z izolacją ścian. Zdecydowanie rzadziej stosuje się izolację wewnątrz ścian fundamentowych, chociaż ze względów energetycznych jest zalecana.

Jak zwykle wyglądają warstwy podłogi?

Przestrzeń wewnątrz fundamentów zasypuje się przeważnie piaskiem, ubijanym warstwami. Na nim wylewa się tzw. chudziak, na którym dopiero układa się warstwę izolacji termicznej. Na warstwie izolacji termicznej pojawia się wylewka i ostateczne wykończenie podłogi.
W sytuacji gdy pozioma warstwa izolacji termicznej na chudziaku nie jest połączona z izolacją ścian (jedna zamyka się w ich obrębie, a druga jest na zewnątrz), powstaje mostek termiczny, przez który ciepło może być przekazywane do gruntu. Nawet jeśli zastosujemy izolację wewnętrznej strony ścian fundamentowych, to przez ławy fundamentowa nadal konstrukcja budynku styka się bezpośrednio z gruntem.
Dopiero zastosowanie fundamentu płytowego wylanego na warstwie izolacji możemy skutecznie odciąć konstrukcję budynku od gruntu.

Ok, wiemy że straty występują, ale czy warto sobie nimi zawracać głowę? Ile taka strata realnie kosztuje?

Na przykładzie własnego domu parterowego o powierzchni 100m2 z fundamentem tradycyjnym, wiem że ogrzewanie gazem kosztuje nas poniżej 1000 zł rocznie, przy czym temperatura nie spada poniżej 22,3 stopnia, a przytoczone kwoty obejmują czas, w którym nie używaliśmy żadnych innych źródeł grzania.

Do projektu posiadam OZC, czyli obliczeniowe zapotrzebowanie na ciepło, z którego wynika, że przez podłogę na gruncie tracimy 19,5% energii.

Jak łatwo przeliczyć, nasze roczne straty energii przez fundamenty tradycyjne murowane kosztują nas poniżej 200 zł rocznie. Czy straty w przypadku płyty fundamentowej wynosiłyby zero? No nie. Nawet gdyby płyta fundamentowa była dwukrotnie bardziej wydajna energetycznie, to różnica mieściłaby się w kwocie… 100 zł rocznie. Oczywiście możemy założyć, że koszty ogrzewania będą z czasem rocznie, ale w cyklu życia budynku i wartości inwestycji 100 zł rocznie przy fundamencie o powierzchni 100m2 to wartości pomijalne.

Krótko: korzyści energetyczne z płyty fundamentowej są pomijalne.

Płyta fundamentowa ma jednak inne zalety – często zalecana jest w przypadku gruntów o zbyt małej nośności. W takich przypadkach wymiana podłoża, staranne ubicie go i równomierne rozłożenie obciążenia będzie na pewno bezpieczniejsze niż fundament tradycyjny.

Koszt płyty fundamentowej

W wielu dyskusjach pojawia się temat kosztów. Trudno mówić o jakiejś zasadzie w tym względzie. Generalnie koszty fundamentu tradycyjnego i płyty fundamentowej zwykle są zbliżone. Niskie ceny można osiągnąć z udziałem pracy własnej. W przypadku płyty fundamentowej może się wydawać, że ubicie gruntu, rozłożenie izolacji i zbrojeń wymaga mniej pracy fizycznej lub że większą jej część można wykonać maszynowo. Najcięższy element – beton – przyjeżdża gotowy z betoniarni i jest to jeden etap. W przypadku fundamentów murowanych, po wykonaniu wykopów wylewane są zbrojone ławy fundamentowe. Po ich zastygnięciu murowane są ściany fundamentowe. Później nakładana jest izolacja przeciwwilgociowa i izolacja termiczna. Następnie fundament jest zasypywany i wylewany jest „chudziak”. Jak widać, prac fizycznych jest więcej.

Projekt i wykonanie płyty fundamentowej

Przyznam szczerze, że mimo znakomitych warunków gruntowych (3 m piasku), byłem początkowo nastawiony na płytę fundamentową. Co mnie przekonało?
Pierwsza sprawa to kwestie projektowe. W zdecydowanej większości projektów gotowych projektowany jest fundament murowany. Fundament możemy przeprojektować na etapie adaptacji. W moim przypadku konstruktor wycenił taką pracę na dodatkowe 3000 zł (rok 2012). Zniechęcał mnie również wybrany wykonawca, który nie ukrywał, że nigdy płyty fundamentowej nie robił, chociaż przekonywał, że jak będzie projekt, to nie będzie problemu z wykonaniem płyty wg projektu.

Obawiałem się trochę samodzielnego przygotowania płyty, jako najważniejszego elementu stabilności budynku. Może teraz, po doświadczeniach z budową, wyglądałoby to inaczej i spróbowałbym sam. Może nawet płyta wyszłaby wówczas taniej niż fundament tradycyjny. Ale gdyby się coś nie udało? O efektach źle zaprojektowanej płyty fundamentowej (pękające ściany) można przeczytać chociażby na forum Muratora. W tej sytuacji szukałem wykonawcy, kalkulacje jakie zbierałem były jednak o kolejne kilka tysięcy złotych wyższe niż koszt fundamentu tradycyjnego. Podsumowując – wykonanie fundamentu płytowego kosztowałoby nas około 10.000 zł drożej, przy czym szacowana oszczędność energetyczna wynosiłaby około 100 zł rocznie. Sami sobie policzcie czy warto.

A na koniec jeszcze kwestia energetyki i sławnego mostka:
– temperatura gruntu pod budynkiem wcale nie jest niska
– problem mostka rozwiązuje się czasami murując najniższą warstwę z materiałów o lepszej izolacyjności, np. pierwsza warstwa z betonu komórkowego pod ścianą z silikatów